poniedziałek, 6 maja 2019

Być może

być może katolicyzm
dzięki koncepcji wcielenia
i transubstancjacji
jest ostatnią nadzieją
realności

"to, co realne, jest zawsze jedyne"

nie da się zdublować rzeczywistości.
Dlatego świat wirtualny nie jest światem po prostu,
ale właśnie "światem wirtualnym"

w jego obrębie nie sposób napotkać indywiduum - tego, co niepowtarzalne
pozostaje światem wyizolowanych, jałowych typów i uniwersaliów

dlatego nigdy nie będzie realny