akurat mamy rok Ingardena - czas zapytać CZYM jest kobiecość
bo ona JEST. Już jest. Nie trzeba jej wymyślać, nie trzeba jej kreować.
Trzeba ją za to rozpoznać i spróbować zrozumieć.
Inaczej niż Ingarden uważam, że pytania esencjalne powinien poprzedzać sąd egzystencjalny.
Dokonać rozróżnienia pomiędzy tym, co istnieje, co jest, a tym, co istnieje tylko wymysł, fikcja.
To rozróżnienie jest możliwe, bo prawda wciąż różni się od fałszu. Nawet jeśli wydaję sąd, że nie mogę rozróżnić czy coś jest prawdą, czy fałszem - to ten są jest prawdziwy, o ile nie kłamię.
Im więcej strachu, tym więcej kłamstwa.
Na zewnątrz nie ma innej drogi, jak tylko poprzez siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz