co robi kobieta, która stoi przy oknie tyłem do pokoju?
Która odwraca się do świata plecami bo czeka na coś
ważniejszego niż rzeczywistość, co jest tak potężne, że wystarczający jest dla
niego wyłącznie horyzont?
Dick pisał o człowieku, który pod wpływem różnego rodzaju
eksperymentów przez pewien czas widział przed sobą drzwi – kontemplował je,
cieszył się ich widokiem, ale nigdy nie pomyślał, żeby przez nie przejść – a potem
drzwi zniknęły i już było za późno.
Problem z oknem polega na tym, że przez nie się nie
wychodzi, że okno służy tylko do
czekania, bo wszystko, co wchodzi przez drzwi, mieści się w pokoju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz