opowiadano nam baśnie i nauczono nas spodziewać się ostatecznego rozstrzygnięcia
a ono nie następuje
nie istnieje happy end permanentny, jest tylko perspektywa happy endów jak fajerwerki intensywnych
i krótkotrwałych
baśń nie przygotowuje na zetknięcie z rzeczywistością, w której nie ma zakończenia
przeciwnie
schemat, na którym się opiera - trudność, przezwyciężenie trudności, nagroda ("i żyli długo i szczęśliwie") - jest atrakcyjny dzięki swej jednorazowości
kto miałby ochotę słuchać, że kiedy miód i wino się skończyło były kolejne smoki, Baby Jagi, wilki etc
baśń nie uczy, jak pokonać hydrę nieskończonej powtarzalności
co więcej, ukrywa tajemnicę, że zwycięstwo niczego nie odmienia
natura świata pozostaje dokładnie taka sama
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz