sobota, 24 sierpnia 2019

O wyższości Prawdy nad tajemnicą


O wyższości Prawdy nad tajemnicą. Umberto Eco jest uważany za jednego z kluczowych twórców postmodernizmu. A jednak to właśnie u niego znaleźć można jeden z najlepszych argumentów nad wyższością Prawdy i Rzeczywistości nad zmyśleniem, fikcją i wielością. Prawdy w licznie pojedynczej nad przepoczwarzającą się i wielokształtną jak kłącze tajemnicą.  To cytat z „Wahadła Foucaulta”,  książki, której motywem przewodnim jest zagadnienie tajemnicy, próba zgłębienia fenomenu „tajemniczości” -nieodłącznego elementu wszelkiej ezoteryki, okultyzmu i hermetyzmu. Bohaterowie książki, w ramach intelektualnej zabawy wymyślają sekretny Plan, opierający się na wszechwładnych analogiach, a przypisując go templariuszom i różokrzyżowcom stają się celem okultystów pragnących wydrzeć im domniemaną tajemnicę władzy nad światem. Eco pokazuje, że postmodernistyczna zabawa i gra nie tylko nie prowadzi do niczego dobrego, ale że poza nią jest coś więcej. Ten cytat jak jeden z niewielu pozwala też dostrzec Tischnerowską różnicę między chrześcijańską metafizyką sanctum – tego, co Dobre, proste i prawdziwe, a mrocznym sacrum, przepełnionym fascynacją i niepokojem: 

„- No dobrze, punktem wyjścia był dla nas rachunek z pralni, ale to tylko jeszcze lepiej świadczy o naszej pomysłowości. Przecież my też wiedzieliśmy, ze zmyślamy. Uprawialiśmy poezję.  
- Wasz plan nie ma w sobie nic poetyckiego. Jest groteskowy. Ludziom nie przychodzi do głowy, żeby spalić Troję, ponieważ właśnie przeczytali Homera. Przez ten pożar Troja stała się czymś, czego nigdy nie było i nigdy nie będzie, albo będzie wieczne. Tyle w tym znaczeń, ponieważ wszystko jest jasne, wszystko przejrzyste. Twoje manifesty różokrzyżowe nie są ani jasne, ani przejrzyste, są za to bełkotem i obiecują tajemnicę. Dlatego właśnie tylu ludzi czyniło starania, żeby stały się prawdą, i każdy znajdował w nich to, co chciał. U Homera nie ma żadnej tajemnicy. Wasz plan jest pełen tajemnic, bo gdyż pełno w nim sprzeczności. Dlatego możesz znaleźć tysiące ludzi wahającym się, gotowych w tym wszystkim rozpoznać samych siebie. Rzućcie to, Homer niczego nie zmyślał. Wy zmyślacie. A jeśli zmyślasz, biada, wszyscy ci uwierzą. Ludzie nie wierzyli Semmelweisowi, który mówił lekarzom, żeby myli ręce, zanim dotkną nimi rodzącej kobiety. To, co mówił, było za proste. Ludzie wierzą tym, którzy sprzedają  płyn na porost włosów. Czują instynktownie, ze ci sprzedawcy sklejają do kupy prawdy, które są osobne, że nie jest to logiczne i tkwi w tym zła wiara. Ale powiedziano im, że Bóg jest skomplikowany, niezgłębiony, a więc brak spójności postrzegają jako coś pasującego do natury Boga. Rzecz nieprawdopodobna jest  najbardziej podobna do cudu. Wy właśnie wynaleźliście płyn na porost włosów. Nie podoba mi się to, bo brzydko się bawicie”. U. Eco, Wahadło Foucaulta,  tłum. A. Szymanowski, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1993, s. 539-540.  

Architektura Niemczyka jest jak eposy Homera. On nie zmyśla. U niego nie ma tajemnicy. Jest prawda – Bóg, który czeka - coś, czego nigdy nie było i nie będzie, albo będzie wiecznie. Prawda, którą można przyjąć bądź odrzucić. Kaplica w Ronchamp jest jak manifest różokrzyżowców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz